-
Boli mi29.01.201629.01.2016Dzień dobry Państwu!
Jestem polonusem i mieszkam w Rosji, a więc dość często spotykam się z tak zwaną łamaną polszczyzną. Niedawno zauważyłem pewien nader często występujący błąd, który przekracza granice Polonii rosyjskiej. Chodzi o używanie błędnej konstrukcji boli mi coś albo boli komuś coś. Spotkałem się z użyciem owej konstrukcji przez polonusów litewskich, rumuńskich, amerykańskich, a nawet gruzińskich i czeskich. Czym to mogło by być uzasadnione?
Dziękuję i życzę wesołych świąt!
-
cyfry a liczebniki25.04.200525.04.2005Szanowni Państwo,
chciałbym zapytać o to, kiedy w tekście na określenie liczb powinno używać się cyfr, a kiedy liczebników.
Serdecznie pozdrawiam! -
Dywiz w nazwach miejscowych oraz w nazwach przystanków
29.01.20243.10.2021Szanowni Językoznawcy,
co rządzi użyciem lub nieużyciem łącznika w nazwach miejscowych niektórych osiedli lub przystanków? Czym różnią się nazwy osiedli w Warszawie, takie jak Marymont-Potok, Marymont-Ruda od np. nazwy Bemowo Lotnisko (bez łącznika)? Czy stosowanie łącznika w nazwach przystanków typu: Podleśna-IMiGW, Łomianki-Szkoła, Nowy Świat-Uniwersytet, Wola-Ratusz jest poprawne? W jakim zakresie używa się w tych przypadkach norm dot. nazw miejscowości?
Z poważaniem i pozdrowieniami
J.J.
-
dziecko przygotowujące się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej
20.04.202320.04.2023Dzień dobry,
pracuję nad tekstem dotyczącym nazwania jednym słowem dziecka, które dostąpi Pierwszej Komunii Świętej. Na Państwa stronie znajduje się wyjaśnienie sprzed ponad 10 lat. Czy mogłabym prosić o obecne stanowisko poradni w tej sprawie? Będę wdzięczna o szybką odpowiedź, pozdrawiam!
Paula Dąbrowska
-
Kiedy Hektor stanie się hektorem26.04.200926.04.2009Szanowni Państwo,
przeczytałam w dyktandzie dla gimnazjalistów następujący fragment: „Tak jak Zbaraż, (…) Jasna Góra i Kamieniec Podolski urastają do miana polskich Troi, a Kmicic i Wołodyjowski stają się kolejnymi Hektorami (…)”. Czy nie powinno tu być hektorami jak np. krezusami (bogaczami)? Przecież Hektor był tylko jeden.
K.B. -
Kowalski i inni23.02.201023.02.2010Kowalski jest jednym z najpopularniejszych polskich nazwisk, Ciesielski czy Kołodziejski średnio, natomiast prawie nie spotyka się Szewskich czy Krawieckich. Wszystkie te nazwiska pochodzą od nazw popularnych zajęć, szewc i krawiec nie są egzotyczniejsi od kowala (podobnie nazwiska Szewczyk i Krawczyk nie odstają aż tak od Kowalczyka). Czy istnieje jakaś językowa teoria, skąd te dysproporcje w przypadku końcówki -ski?
-
Kto jest pisarzem?22.05.201022.05.2010Szanowni Państwo!
Mam wątpliwości co do zakresu znaczeniowego określeń autor i pisarz. Oczywiście cały czas chodzi o dzieła składające się ze słów, a nie na przykład z zapałek, działa literackie, pisane. Każde takie dzieło ma autora – to oczywiste. Kiedy ten autor staje się pisarzem? Jest nim niewątpliwie autor powieści. A autor wiersza? Albo eseju? Albo cyklu artykułów? Albo jednej noweli?
Z poważaniem
Karoń -
lekarz pisarz4.02.20134.02.2013Czy zestawień w tytule Encyklopedycznego słownika lekarzy pisarzy w literaturze światowej albo w nazwie Unii Polskich Pisarzy Lekarzy nie powinno się zapisywać z dywizem? Moim zdaniem lekarz i pisarz są określeniami równorzędnymi, o czym świadczy chociażby ich przestawność.
-
lubić a podobać się28.02.200528.02.2005Witam i od razu przechodzę do rzeczy. Moje pytanie jest następujące: jaka jest różnica w użyciu słów lubić oraz podobać się? Np. dlaczego o obejrzanym przed chwilą filmie nie można powiedzieć „Lubiłem go” tylko „Podobał mi się”? Nie wiem, jak to wyjaśnić cudzoziemcowi, stąd prośba o pomoc.
Dziękuję uprzejmie za odpowiedź. -
łacińska odmiana w polskim tekście16.01.200816.01.2008Homo sapiens, verbum nobile (i wiele innych wyrażeń łac.) opatrzono w słowniku kwalifikatorem ndm. Czy można (obocznie) odmieniać je wg deklinacji łacińskiej? Zdarza się tak usłyszeć od osób znających łacinę i ma to duży urok. Z kolei takie podejście bez znajomości łaciny nastręcza kłopotów, bo trudno znaleźć zasady tej odmiany. Może jakaś przyszła publikacja PWN dotycząca języka polskiego, nie będąca stricte podręcznikiem do łaciny, uzupełni ten niedobór? Czy taki pomysł ma sens i szanse realizacji?